Figura Św. Stanisława Kostki w parku przy rawickiej farze
... możemy znaleźć się w okolicy pomnika św. Stanisława Kostki, stojącego przy kościele farnym. Niektórzy z nas bywają w tym miejscu sporadycznie. Wielu przechodzi obok kilka razy dziennie. Ciekawe są dzieje tego pomnika...
Zacznijmy od początku. Wcale nie tak dawno, Heinz Csallner z Frankfurtu nad Menem napisał:
Po zakończeniu wojny niemiecko-francuskiej 1870/71, następstwem paktu z 18 stycznia 1871r., powstały w całym państwie niemieckim liczne pomniki wojenne. Osiągały one znaczne wysokości i zawierały cenne insygnia: wieniec laurowy, liść dębu, żelazny krzyż, kunsztowne ornamenty i girlandy, pojedyncze medaliony obydwóch niemieckich cesarzy: Wilhelma I i Fryderyka III, wiekową liczbę 1870/71 z datą poświęcenia pomnika, daty oraz nazwy bitew i nazwiska uczestników wojny. Pomniki te zwieńczały często pruskie orły, germańskie figury albo anioły zwycięstwa.
Wybitnym przykładem kunsztu pomnikowego była wysoka kolumna z pruskim orłem w Rawiczu (podobna znajdowała się w Ostrowie). Rawicki pomnik został stworzony przez śląskiego rzeźbiarza Moritza Daehmela z Hirschbergu (dzisiaj Jelenia Góra). Odsłonięty został w 1874r. Znajdował się na plantach, przed gmachem Seminarium Nauczycielskiego (obecnie Liceum Ogólnokształcące; okolice wspaniałych platanów; archiwalna fotografia). Na cokole były nazwy pól bitewnych i uczestników wojny. Na potężnym czworobocznym postumencie stała wysoka, okrągła kolumna, z bogatymi zdobieniami i ornamentami. Na jej szczycie znajdował się pruski orzeł z rozpostartymi skrzydłami i malutką koroną. Całkowita wysokość pomnika wynosiła około 8 metrów.
Jaki jest związek powyższego opisu z dzisiejszym pomnikiem św. Stanisława Kostki?
W 1919 roku, tuż przed przejęciem Rawicza, polskie władze uzgodniły z Niemcami, że ci z chwilą opuszczenia miasta zabiorą ze sobą pomniki (postacie) Fryderyka III i cesarza Wilhelma. Tak się stało (te pomniki stały w miejscu dzisiejszego Pomnika Żołnierza i fontanny z niedźwiedziem). Nie jest pewne, czy z wysokiej kolumny zdjęta została rzeźba pruskiego orła. W każdym razie na plantach pozostała kolumna umieszczona na zdobionej podstawie. W 1925 roku postanowiono wykorzystać te elementy. Na stojącej na plantach dolnej części pruskiego pomnika ustawiono figurę św. Stanisława Kostki - patrona młodzieży (inicjatywę w tym zakresie przejawił m.in. ówczesny burmistrz Rawicza - Kazimierz Czyszewski). Kolumnę natomiast przeniesiono na Plac Wolności i na jej szczycie umieszczono popiersie Tadeusza Kościuszki. Obydwa te pomniki zostały poświęcone w dniu 3 października 1925 roku, to jest w dniu poświęcenia rawickiego Korpusu Kadetów. Aktu poświęcenia dokonał wówczas Jego Ekscelencja Ksiądz Biskup Stanisław Łukomski. Krótko po tej uroczystości (1928), porucznik J. Słoniewski zapisał: „... Do tej tak uroczystej i ważnej chwili zarówno Komenda Korpusu i wychowankowie, jak i miasto Rawicz przygotowali się z wielkim przejęciem i zapałem. Miasto chcąc jak gdyby podkreślić swoje oczekiwania, których od przyszłych wychowanków Korpusu się spodziewa i przypomnieć, że Polska posiada doskonałe ideały młodzieńca, łączy uroczystość poświęcenia Korpusu z uroczystością poświęcenia pomnika Świętego Stanisława Kostki, patrona młodzieży oraz, jak gdyby pragnąc zaznaczyć rycerskość wychowania kadetów i ich przyszłe zadanie obrońców Ojczyzny, również tego dnia urządza poświęcenie pomnika Tadeusza Kościuszki... Uroczystość rozpoczęła się o godzinie 11-tej odebraniem raportu przez Pana Generała Osińskiego, przedstawiciela Ministra Spraw Wojskowych i Szefa Sztabu Generalnego, od Dowódcy miejscowego garnizonu, poczem Jego Ekscelencja ks. Biskup Łukomski celebrował mszę św. na dziedzińcu koszarowym Korpusu Kadetów, po której ówczesny kapelan Korpusu ks. Łukowiak wygłosił okolicznościowe kazanie. Po kazaniu J. E. Ks. Biskup Łukomski dokonał poświęcenia gmachów Korpusu Kadetów, poczem wszyscy zebrani udali się do miasta dla wzięcia udziału w poświęceniu pomników św. Stanisława Kostki i Tadeusza Kościuszki...".
Pomnik św. Stanisława Kostki stał na plantach do czasu II wojny światowej. W okresie wojennej zawieruchy figura świętego pozostawała w ukryciu. Po zakończeniu działań wojennych postanowiono przenieść pomnik na plac przykościelny. Były z tym pewne problemy organizacyjne (podobno pierwsze starania o przeniesienie pomnika czyniono już w 1928 roku), ale cała operacja zakończyła się szczęśliwie.
W dniach 9 - 11 września 1947 roku parafia rawicka, administrowana przez ks. Alojzego Beckera, wtedy jeszcze tylko p.w. Zwiastowania NMP, wizytowana była przez księdza arcybiskupa Metropolitę Poznańskiego Walentego Dymka. W środę, dnia 10 września 1947 roku, ksiądz Arcybiskup po raz kolejny poświęcił pomnik św. Stanisława Kostki, w nowym miejscu. Zachował się program uroczystości poświęcenia, która rozpoczęła się o godzinie 18.30. M.in. wystąpił wówczas chór parafialny, który wykonał utwory: „Ecce sacerdos (Oto Kapłan)" i „Psalm 77" F. Nowowiejskiego. Członkowie Krucjaty Eucharystycznej deklamowali utwór „Hosanna". Przemawiał prezes Oddziału Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Męskiej, a członkowie Stowarzyszenia przedstawili utwór „Do Młodzieży" i odśpiewali Hymn Młodzieży Katolickiej „Hej, do apelu".
Podczas uroczystości poświęcenia pomnika hołd Arcybiskupowi złożyli członkowie: Bractwa Różańcowego, Krucjaty Eucharystycznej, Katolickich Stowarzyszeń Młodzieży i Związku Harcerstwa Polskiego. Wśród licznie zgromadzonych wiernych z Rawicza i okolicy, znaleźli się również członkowie różnych stowarzyszeń i organizacji, ze sztandarami oraz przedstawiciele władz miasta i regionu. Ceremonię zakończyły: przemówienie Arcybiskupa Walentego Dymka i wspólne odśpiewanie Hymnu: „My chcemy Boga".
W 1947 roku na frontowej ścianie cokołu pomnika, na białej, kamiennej płycie umieszczono napis:
Święty
Stanisław KostkaPatronowi
Młodzieży Polskiej
Kat. Stow.
Młodzieży Męskiej
oddział Rawicz
-1947-
i tę tablicę możemy również dzisiaj oglądać. Po dwóch stronach cokołu znajdują się tablice z prostymi krzyżami.
Pomnik był kilkakrotnie odnawiany. Również jego otoczenie w ciągu kilku ostatnich dziesięcioleci zmieniało parę razy swój wygląd.
Janusz M. Hamielec