Czy dozwolone są przeszczepy i oddawanie narządów przed śmiercią lub po śmierci ?
1. Współcześnie dzięki postępowi
medycyny możliwe staje się uratowanie życia i zdrowia ludzkiego w przypadkach,
jeszcze do niedawna uznawanych za beznadziejne. „Urodziłem się po raz drugi.
Mogłem normalnie funkcjonować, skończyć studia, mam żonę, dziecko, uprawiam
biegi długodystansowe” – mówił po przeszczepie serca młody człowiek, który
przedtem z powodu niewydolności mięśnia sercowego nie mógł chodzić, uczyć się,
wykonywać żadnego większego wysiłku.
Transplantacja narządów budzi jednak wiele wątpliwości moralnych. Czy, a jeśli
tak to kiedy jest ona dopuszczalna? Co o przeszczepach mówi nauczanie Kościoła?
2. Katechizm Kościoła Katolickiego
wskazuje na niebezpieczeństwa związane z transplantacją, mówiąc, że „przeszczep
narządów jest moralnie nie do przyjęcia, jeśli dawca lub osoby uprawnione nie
udzieliły na niego wyraźnej zgody”, ale też pozytywnie odnosi się do
przeszczepów, dopowiadając, że pod pewnymi warunkami przeszczep tkanek czy
narządów jest „zgodny z prawem moralnym i może zasługiwać na uznanie, jeśli
zagrożenia i ryzyko fizyczne i psychiczne ponoszone przez dawcę są
proporcjonalne do pożądanego dobra u biorcy. Jest rzeczą moralnie
niedopuszczalną bezpośrednie powodowanie trwałego kalectwa lub śmierci jednej
istoty ludzkiej, nawet gdyby to miało przedłużyć życie innych osób”. (KKK 2296)
W encyklice „Evangelium Vitae” Jan Paweł II przypomniał, że „Stwórca powierzył
życie człowieka jego odpowiedzialnej trosce nie po to, by nim samowolnie
dysponował, ale by go mądrze strzegł oraz zarządzał nim wiernie i z miłością”
(EV 76), ale też podkreślił, że „na szczególne uznanie zasługuje oddawanie
organów, zgodnie z wymogami etyki, w celu ratowania zdrowia, a nawet życia
chorym, pozbawionym niekiedy wszelkiej nadziei”, umieszczając oddanie swojego
organu na przeszczep wśród gestów heroicznych, które są „najbardziej uroczystym
wysławianiem Ewangelii życia, ponieważ głoszą ją poprzez całkowity dar z
siebie; są chwalebnym objawieniem miłości największej, która każe oddać życie
za ukochaną osobę” (EV 86).
Rozwiązanie, wprowadzone w prawie polskim ustawą z 1995 r. (której przepisy weszły w życie w 1996 r. ) nie jest uznawane przez Kościół za wystarczające, gdyż zasada domniemanej zgody, zakładanej przez ustawę, stoi w sprzeczności z określeniem Katechizmu, że dawca powinien wyrazić świadomą zgodę, a nie tylko nie wyrażać sprzeciwu (por. KKK 2296).
Pobieranie narządów od żywego dawcy może dotyczyć tylko i wyłącznie narządów parzystych (tzn. nerki, oka, płuca), czyli takich, które mają swój odpowiednik w organizmie i brak jednego z tych narządów nie spowoduje zagrożenia utraty życia lub trwałego kalectwa. Pobieranie narządów od osób żyjących traktowane jest przez Kościół jako dar bezinteresownej miłości bliźniego i należy uznać je za moralnie godziwe; musi być jednak ono darem świadomym i odpowiedzialnym oraz nie nastawionym na osiągnięcie korzyści finansowych. Niemoralne jest także okaleczenie żywego dawcy w sytuacji, gdy możliwe byłoby uzyskanie materiału do przeszczepu od dawcy martwego.